Suwaczek z babyboom.pl

piątek, 14 czerwca 2019

Kontrola, wizyta na pogotowiu stomatologicznym i piknik rodzinny z Ośrodka Adopcyjnego

Od wczorajszego wieczora nasz Motylek zachowywał się dziwnie, to znaczy myślałam, że to jakiś objaw spowodowany bratem i zazdrością, ale jak się okazało płacze dzienne i mocne miały inne podłoże, niż sądziłam. Ale do tego wrócę..
Jak się okazuje nasz królewicz jest zupełnie zdrowy i nic mu już nie słychać. Inhalacje odstawione i możemy cieszyć się w pełni sobą.
Tak też się dzieje, bo widać zmianę. Mały uczestniczy każdego dnia teraz aktywnie w naszym wspólnym życiu, wnosi mnóstwo radości i uśmiechów. Każdego dnia potrafi więcej. Wkrótce będziemy śmiało raczkować, bo Księciunio ma mnóstwo siły. ❤️
Na wizycie z Księciuniem zrobiliśmy też bilans 4 latka Motylkowi.
18500 kg i 108 cm wzrostu. 😍❤️
Wszystko w normie.
No i było by całkiem pięknie, gdyby nie jeden fakt.
Wieczorem o 19 udaliśmy się na pogotowie stomatologiczne, ponieważ nasz Motylek cierpiał poprzednią noc, był płacz w nocy, przytulanie, głaskanie.. Nie wiem czy to jakoś z przerwami bolało czy co.. Tak czy inaczej raz była z kiepskim humorem, drugim razem z lepszym. I wierzcie mi, że milion razy pytałam i nie usłyszałam odpowiedzi, aż w końcu powiedziała.
Boli ją ząb.
Pokazała który. Bo faktycznie był z lekarstwem i nie był do końca wyleczony, ale Motylek się zbuntował, nie dał sobie robić i nie zrobiliśmy go do końca.
Takie są efekty. Zalęgło się w ząbki czegoś i taki oto efekt, że mamy stan zapalny, antybiotyk i wizytę w poniedziałek.
Bierzemy środki przeciwbólowe jak jest potrzeba i antybiotyk.
Póki co mała śpi ładnie. Zobaczymy w nocy.
Tłumaczyłam jej dziś, że musi nam mówić jak coś jej dolega, jak się źle czuje, bo inaczej nie wiemy co się dzieje i nie wiemy jak jej pomóc w ogóle. 😣
***
Jutro nie na długo, ale na trochę wybieramy się na piknik rodzinny, który organizowany jest przez Ośrodek Adopcyjny.
Uważamy zgodnie wraz z mężem, że fajnie jest uczestniczyć w takich wydarzeniach jeśli mówimy dzieciom o tym jak to było, chce aby wiedziały jak dużo jest takich dzieci.
Dodatkowo jest to dla nas czas na spotkanie się z znajomymi z naszej grupy.
Możemy porozmawiać, zobaczyć się, dzieci w podobnym wieku mają czas na wspólne zabawy.
Ogólnie utrzymujemy kontakt z jednymi znajomymi szczególnie. Widujemy się zdecydowanie częściej.
Mają synka, który jest troszkę starszy od Motylka.
Mają również córeczkę urodzoną cudem po adopcji Synusia. Córeczka jest w zbliżonym wieku do naszego synka. ❤️😍
Zapowiada się miły dzień.
I choć jutro dzień na powietrzu to bardzo marzę o deszczu i chłodnym powietrzu, bo idzie zwariować. Dzieci śpią bez przykryć, bo inaczej się zwyczajnie nie da.
U nas w regionie w ogóle jeszcze nic nie padało. Wszystko przechodzi dookoła.
***
@canpolbabies_pl
http://canpolbabies.com/pl/blogosfera





5 komentarzy:

  1. Zdrówka dla Maluchów :) Nasze córki dogadałyby się ;) Pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również życzę dużo zdrówka dla maluszków. Jesteś naprawę wielką kobietą czytam twojego bloga od samego początku i naprawdę podziwiam cię. Może byś napisała jakiegoś posta na temat prezentów z okazji dnia ojca bądż też urodzin. ja zdecydowałam się na czapkę dla męża https://www.sterkowski.pl/ plus oczywiście jakaś laurka zrobiona przez córeczkę a wy co planujecie?

    OdpowiedzUsuń
  3. To dobrze, ze Malutki juz zdrowy!

    Biedny Motylek... Bol zeba to jedna z najgorszych rzeczy... :/ Bi ostatnio ulamal sie spory kawal zeba, ale o dziwo nie bolal. Niestety, kiedy dentystka go reperowala, byla juz bardzo blisko nerwu i ledwie udalo obejsc sie bez leczenia kanalowego... Ciesze sie, ze tego uniknelismy, ale z drugiej strony, teraz ten zab to taka tykajaca bomba... :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedna zęby potrafią popalić niestety

    OdpowiedzUsuń
  5. To prawda, zęby to nic fajnego, a że sama kiedyś przeżyłam ból zęba z powodu zapalenia - doskonale wiem, co przeżyło moje dziecko i wolałabym przeżyć to ponownie zamiast niej. 😔😖
    Najważniejsze, że już po wszystkim.
    Dzięki

    OdpowiedzUsuń