Po TYM TELEFONIE świat na chwilę się zatrzymał, aby zawirować i pójść w pełni - tak wiecie na sto procent.
Jesteśmy rodzicami dwójki dzieci.
Nasz synek skończył pół roku i wydaje się, że coraz bliżej dzień, kiedy będę mogła zasnąć i rano obudzić się obok niego.. I obok córeczki, która cały czas przecież jest obok.
Na razie jeździmy do malutkiego 3 razy w tygodniu, bo tak sobie życzy rodzina zastępcza.
Malutki jest niesamowitym, słodkim śmieszkiem. Często się uśmiecha, zaczyna wydawać dźwięki, jest coraz bardziej "obrotowy" i już trzeba na niego uważać :) jest niesamowity.
Obiecuję opisać wszystko dokładniej.
Póki co w domu wszystko wywrocone do góry nogami. Mnóstwo prania ubranek, prasowania, a w międzyczasie Motylek i praca nadal.
Ale szczęśliwi dajemy radę, bo dla dzieci wszystko!!! :)
W piątek zawieziemy dokumenty do sądu i będziemy oczekiwać na postanowienie, aby móc zabrać małego do domu. :)
Odezwę się bliżej weekendu.
❤️
c.d.n.
:)
Cudowne wieści!!!
OdpowiedzUsuńDziękujemy. Wpis bym bez ładu i składu, ale to ze zmęczenia :) obiecuję poprawę jak znajdę chwilę. Może w weekend.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki! Niech się wszystkie papiery pojawią jak najszybciej a Rodzina zjedzie do domu w komplecie!
OdpowiedzUsuńCudownie sie to czyta! Szkoda, ze rodzina zastepcza taka "ograniczajaca", ale mam nadzieje, ze sad szybciutko przyzna Wam piecze! :)
OdpowiedzUsuńNiestety musimy umawiać się na każdy dzień.. I tylko po 3 godziny max. Tęsknię za małym. Ale mamy tyle do zrobienia przed, że na szczęście mam zapełniony czas po brzegi. No i jest mały Motylek, który też czeka na braciszka. Dziś malowała pokój z tatą na przyjazd braciszka, żeby było pięknie. :)
UsuńJest niesamowita. Będzie dobrze, najważniejsze jest tylko to, że już jesteśmy razem.
Dziękuję za miłe słowa.
Tak po cichu poczytywałam... Trzymam kciuki, żeby szybko się udało zabrać Maluszka do domku.
OdpowiedzUsuńgratuluję podwójna mamusiu!
OdpowiedzUsuńCudownie kochani... Jak się ciesze 😘😘😘😘
OdpowiedzUsuń