poniedziałek, 11 kwietnia 2016

Jutro sprawa...

Zbliża się dzień kolejnej sprawy o przysposobienie Amelki. Emocje są coraz większe, aż nie mogę chwilami oddychać! :) 
Wierzę mocno, że tym razem wszystko pójdzie zgodnie z planem i zakończymy ten etap naszego życia. 
Chcemy już móc cieszyć się sobą, być w końcu w pełni szczęśliwą i kochającą się rodziną. 
Jeśli teraz uda się zakończyć sprawę wejdziemy w pełni w nowy etap naszego życia. 
Wkrótce przeprowadzka do naszego miejsca na ziemi, gdzie będziemy mogli szczęśliwie żyć!

Chcieliśmy jutro wnioskować o skrócenie okresu uprawomocnienia na 14 dni, jednak nie jest to możliwe ze względu na nieobecność naszej Pani Opiekun Prawnej Motylka, bo wyjeżdża akurat w delegację i nie może przyjść, ale na szczęście dzisiaj złożyła w sądzie stosowne pismo, gdzie wyraża nam zgodę na przysposobienie małej, aby sprawa mogła zakończyć się jutro! :)
I oby też tak było, ale dopóki nie usłyszę nie będę pewna!



Wczoraj mimo niedzieli sprzątałam dom, wraz z moją mamą, nawet babcia włączyła się do tej akcji, a mój tata pilnował małej, dumny dziadziuś! ;)
Zostało już bardzo nie wiele, a ostateczne sprzątanie zostanie przeprowadzone już po wniesieniu mebli i ułożeniu wszystkiego na miejscu. 
Myślę, że jak dobrze pójdzie to w przyszłym, bądź kolejnym tygodniu uda nam się przetransportować meble, a rzeczy na spokojnie przewozimy już teraz. 

W końcu mamy dwa psy, póki co bawią się razem, ale mają też chwile spięcia, gdzie starsza atakuje młodszą. Jeśli tak będzie nadal to będę musiała poszukać starszej nowego domu, bo przecież nie mogą gryźć się wzajemnie. Może to chwilowa zazdrość, zobaczymy. Na pewno po wprowadzeniu mąż musi zrobić kojec, chociaż dla starszej. 

Starsza Sońka, młodsza Eska...



 

Amelka ma się dobrze, coraz lepiej chodzi, wygląda niesamowicie, kiedy tam drepcze tymi swoimi nóżkami. Potrafi już pokazywać, że się wstydzi, że się popisuje. Wciąż kradnie serca wszystkim dookoła ;)
Jest wysoką, ale jakże uroczą małą dziewczynką, ma śliczne zielone oczy i coraz dłuższe ciemno blond włoski! <3
Wciąż uważam, że jest bardzo podobna do mojego męża. 
Zauważyłam w ostatnim czasie coraz większe jej zainteresowanie książkami, czasem podtyka mi pod nos książeczki i muszę jej opowiadac i czytac po kilka razy, po czym sama później pokazuje, gdzie "koko", czyli kurka, albo kaczuszka, czy Foczka Balbinka z Helu, gdzie kotek, piesek i myszka. :)

Dzisiaj udało mi się znowu zakupić książeczki z serii OnoMaTo, które kiedyś prezentowała Mama Tygryska! :) 
Mieliśmy jedną w swojej kolekcji, teraz są już cztery. A ich cena w sklepach "Stokrotka" to jedyne 3.99 zł!
Amelka uwielbia, kiedy pokazuje mi coś, a ja mówię! ;)

Tutaj Motylek porządkuje Beti legowisko..

 

W końcu zainteresowała się również Siostrzyczką Szczeniaczka Fisher Price, która wcześniej jakoś nie przemawiała do niej ;) 

Ale wciąż ze wszystkim wygrywa muzyka, głównie Disco Polo na kanale POLO TV. 
Mąż mówi do Motylka: "Amelko pamiętaj, nóżka najważniejsza, chodziła nóżka!", a mała wtedy ugina nóżki do tańca i porusza śmiesznie nimi, wymachuje rękami, piszczy, krzyczy i kręci głową! :) 
Tancerka po tatusiu! :D


A tutaj jeszcze dzisiejsze bardzo szybkie zakupy w Pepco...


19.99 zł komplet (bluzeczka dłuższa, trochę jak sukieneczka 
plus leginsy z guziczkami na dole).

7.99 zł bluzeczka na lato...


Uciekam, jeszcze sporo przede mną dzisiaj, a jutro taki ważny dla nas dzień! :) 

Odezwę się po! 
Trzymajcie kciuki!


4 komentarze:

  1. Trzymam mocno kciuki i sercem będę jutro z Wami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki za pozytywny finisz :) Jestem z Wami :) Czekam na wieści:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Szczerze to wcale nie wiem czego się spodziewać. Wolę myśleć, że coś się może jeszcze zdarzyć, bo przynajmniej rozczarowanie jakby co będzie mniejsze.
    A teraz spróbuję zasnąć ;) Może się uda!

    OdpowiedzUsuń